Koszty

Noclegi.
Początkowe założenie o ustalaniu noclegów podczas trasy zaniechałem :-).
Większość już jest zarezerwowana i trzeba będzie pilnować się harmonogramu trasy.
Koszt mniejszy niż zakładałem bo za 13 noclegów wyjdzie około 500 zł.
Wyżywienie - 14 x 50 zł = 700 zł. Ubezpieczenie - 60 zł ,

Razem około 1300 zł i do tego trzeba dodać koszty dojazdu i ekwipunku.

Ekwipunek

1.Latarka czołówka - musi być w miarę dobra bo z byle czym łatwiej o kontuzję)

Na szczęście czołówki ciągle tanieją i taką która daje radę można kupić już od około 100 zł na Allegro.
2. Telefon komórkowy - sprawny z lekką ładowarką i najlepiej zaopatrzyć się jeszcze w lekki "Power Bank" widziałem na Allegro od 14 zł.Ważne żeby wszystko było sprawdzone i kompatybilne tzn. musi być możliwość zasilaczem do telefonu ładować Power Bank.
3. Kompas - i nie chodzi tu o jakiś wypasioną busolę tylko zwykły kompas który wskaże północ.
4. Druga (sprawdzona ) para butów - przy takiej trasie nie można sobie pozwolić na marsz w przemoczonym obuwiu
5. Apteczka - minimum: bandaż elastyczny szt. 2; bandaż dziany, szerokość 10 cm szt. 2; chusta trójkątną szt. 1; kompresy jałowe szt. 3; plastry z opatrunkiem szt. 3 rękawiczki medyczne lateksowe szt. 2 ;folia NRC – koc ratunkowy szt. 1; Sudokrem  szt. 1; .Nóż do tapet szt. 1.

6. Śpiwór - lekki (do 600 gram).

7. Peleryna przeciwdeszczowa (ze zwykłej folii)

8. Bieliznę i ubrania na zmianę.

9. Art. higieniczne 

10. Inne - Cały czas jeszcze zbieram opinie i porady dlatego być może trzeba będzie jeszcze zmienić zawartość ekwipunku.

Trasa

Około 750 km w większości szlakami turystycznymi.
Dziennie około 50 km, ale jest kilka odcinków dłuższych.

Część I trasy z Ustrzyk Górnych do Skoczowa

 Część II trasy ze Skoczowa do  Lipová-lázně - tylko orientacyjnie ze względu na brak części traktów w Google maps

Część III trasy z Lipová-lázně na Śnieżkę

Naturalnie trasy będą modyfikowane w trakcie przejścia z uwzględnieniem optymalnych miejsc noclegów, posiłków i innych nieprzewidzianych wydarzeń.

Ekipa

Ostatecznie wychodzi na to, że idę sam.
Kilka osób się zgłosiło lecz chyba ich nie przekonałem do wyprawy.
Trochę boję się niedźwiedzi ale co tam!